Przygotowanie do rozwodu
Czy coaching rozwodowy jest dla mnie?
Być może latami zastanawiałaś się, czy odejść, czy zostać, aż w końcu przyszedł TEN dzień, w którym poczułaś się tak nieszczęśliwa, że nie mogłaś oddychać? A może to właśnie ON niespodziewanie ogłosił, że dusi się w Waszym związku i chce szukać szczęścia gdzieś indziej. Być może Wasza relacja zwalniała na przestrzeni lat, aż w końcu to COŚ między Wami się skończyło? Bez względu na to jak zakończyło się Wasze małżeństwo, prawdopodobnie czujesz się tak, jakby ktoś zabrał Ci życie — takie jakim je znałaś i na Twoich oczach roztrzaskał je na drobne kawałeczki. Teraz stoisz przed widmem rozwodu. Musisz się pozbierać — dla siebie, dla swoich dzieci…tylko jak?
Czym różni się coach rozwodowy od terapeuty?
Wyobraź sobie, że pakujesz plecak podróżny. Na swojej drodze spotykasz terapeutę. Rozmawiacie ze sobą i od słowa do słowa zaczynacie otwierać plecak. Wspólnie przyglądacie się jego zawartości. Terapeuta pomaga Ci zrozumieć, co możesz zrobić, żeby w plecaku zmieściło się więcej rzeczy, albo jak możesz poukładać ubrania, żeby nie były zbyt wymięte. Możliwe, że będziesz musiała coś usunąć, albo poprzestawiać, ponieważ poskładałaś bieliznę i kosmetyki starym zwyczajem. A teraz pomyśl, że spotykasz coacha rozwodowego. Masz przy sobie ten sam plecak, ale zamiast go rozpakowywać, coach pyta Cię, gdzie chciałabyś wybrać się w podróż. Potem zaczynacie wspólnie eksplorować mapę, możliwe trasy do przebycia, rozkład pociągów i autobusów, po to, abyś w jak najlepszym możliwym czasie dotarła na miejsce docelowe. Już widzisz różnicę?
Kiedy starać się ratować małżeństwo?
Przechodzicie przez poważny kryzys. Masz dwie drogi – ratować Wasze małżeństwo lub je zakończyć. Odpowiedź wydaje się jednoznaczna i oczywista? A może targają Tobą sprzeczne uczucia i wątpliwości? Od razu zaznaczę, że możesz zarówno wiedzieć, jak i nie wiedzieć, jakie kroki powinnaś podjąć. Zacznijmy jednak od pierwszego, podstawowego pytania – czy widzisz jakąkolwiek szansę, by Wasze małżeństwo dało się uratować?